piątek, 27 marca 2015

Na przełamanie pierwszych lodów... Kruche ciasteczka!

Tosia w czerwcu skończy 3 lata i uwierzcie mi, jako Mały Człowiek ma nadmiar pomysłów, a tym bardziej sił na ich zrealizowanie. Jej zasoby energetyczne na pewno pozwoliły na oświetlenie przynajmniej kuchni! A to właśnie tam spędzamy dużo czasu, razem przygotowujemy dla siebie śniadanie, wspólnie gotujemy obiady, i szykujemy kolacje, nie zapominajmy też o deserach! 

Z czym Wam się kojarzy Wasz wymarzony dom? Mój idealny dom wciąż się zmienia, ale wiem jedno! Chce, żeby pachniało w nim przyprawami i jeszcze ciepłymi wypiekami prosto z pieca. A widząc zaangażowanie mojej córki w kuchni, nie potrzebuje lepszej motywacji. Jeśli chcecie chwilę odpocząć i popuścić wodzę fantazji, polecam wspólne przygotowanie kruchych ciasteczek. Dziecko rozwija swoją wyobraźnię i zdolności manualne (czy jest coś lepszego niż rozwałkowywanie ciasta? Tak! Wycinanie z niego wszelkich kształtów!), poznaje również kolory, smaki i proporcje.